27 maja odbyło się webinarium, podczas którego Komisja Europejska i OECD zaprezentowały długo wyczekiwany raport o potrzebach inwestycyjnych w sektorze usług wodociągowych o kanalizacyjnych oraz w zakresie ochrony przed powodzią.
OECD pracowała nad raportem dwa lata. Zarówno Izba jak i Eureau uczestniczyły w konsultacjach dokumentu.
Ogólny wniosek jest taki, że wszystkie kraje przeznaczają za małe budżety na usługi wod-kan. Wynika to albo ze źle kalkulowanych taryf, albo z kondycji ekonomicznej danego kraju.
Według szacunków OECD polski rynek usług zbiorowego zaopatrzenia w wodę i odbioru ścieków wart jest 5 mld euro rocznie. Największy jest rynek niemiecki (z wydatkami na usługi przekraczającymi 22 mld EUR), najmniejszy maltański. W przeliczeniu na mieszkańca największe wydatki na usługi ponoszą Luksemburczycy.
W praktyce żaden kraj nie pokrywa usług wod-kan wyłącznie z taryf. Najbliżej tego celu jest Dania, gdzie taryfy pokrywają ponad 90% kosztów utrzymania usług wod-kan. W Polsce prawie 40% wydatków pochodzi z budżetu publicznego, są to głównie dotacje i pożyczki z funduszy krajowych (90%) i unijnych (10%). Kilka % finansowane jest w Polsce z pożyczek EBI, EBOR oraz banków komercyjnych (w Wielkiej Brytanii to ponad 25%).
Autorzy raportu porównują wydatki z dostępnością cenową i siłą nabywczą społeczeństw. Polacy przeznaczają na usługi wod-kan między 2 a 4% dochodu rozporządzalnego gospodarstw. W najtrudniejszej sytuacji są Rumuni i Bułgarzy (6%).
W raporcie zaprezentowano także potrzeby inwestycyjne do 2030 roku. W latach 2020-30 Polska powinna dodatkowo przeznaczyć 20 miliardów euro na poprawę usług wod-kan. Według OECD nie jest już możliwe w naszym kraju znaczące podnoszenie taryf dlatego należy zwiększyć wydatki z budżetów publicznych.
Raport z pewnością zostanie wnikliwie przez Izbę przeanalizowany.
Klara Ramm
Ekspert Izby