Izba Gospodarcza „Wodociągi Polskie” z niepokojem obserwuje sytuację panującą na rzece Odrze. Stan wód nie jest bezpośrednio przedmiotem działania Izby, niemniej jednak jest on wynikiem działań i zaniechań, na które Izba wielokrotnie zwracała uwagę podczas licznych prac prawodawczych, w tym w trakcie procedowania zmiany ustawy Prawo wodne.
Izba Gospodarcza „Wodociągi Polskie” w czasie prac legislacyjnych zwracała uwagę, iż warunki wydawania pozwolenia wodnoprawnego na wprowadzanie ścieków przemysłowych do wód lub do ziemi gwarantują we właściwy sposób ochronę środowiska. Wskazywano, iż konieczna jest zgoda właściciela urządzeń na wprowadzanie do nich ścieków przemysłowych, która stanowiłaby skuteczny środek prawny obrony przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego przed przyjmowaniem ścieków przemysłowych, które połączone ze ściekami komunalnymi nie osiągną po procesie ich oczyszczania parametrów prawem wymaganych. Podkreślano także, wskazując na wieloletnie doświadczenie przedsiębiorstw wod.-kan. zrzeszonych w Izbie, że rezygnacja z uzyskiwania zgody właściciela urządzeń kanalizacyjnych skutkować będzie m.in.:
- ograniczeniem wpływu właściciela urządzeń kanalizacyjnych na jakość dostarczanych ścieków,
- zagrożeniem dla przebiegu i efektów procesu oczyszczania ścieków,
- zagrożeniem dla zapewnienia zgodności wydajności (RLM) oczyszczalni i jakości ścieków z wymogami dyrektywy 91/271/EWG, wobec której Komisja Europejska stwierdziła występowanie znaczącej skali naruszeń,
- zagrożeniem wzrostu opłat za usługi wodne wynikających z pogorszenia jakości odprowadzanych ścieków, szczególnie przez wzrost zawartości substancji szczególnie szkodliwych dla środowiska wodnego,
- zagrożeniem dla jakości komunalnych osadów ściekowych, w szczególności stosowanych w rolnictwie poprzez występowanie substancji szkodliwych takich jak metale ciężkie,
- znacznym utrudnieniem realizacji obowiązków przedsiębiorstw w zakresie kontroli ścieków przemysłowych, które już dziś jest utrudnione przez istnienie niespójnych wymogów i niekorzystne orzecznictwo,
- ograniczeniem dla organu wydającego pozwolenia dostępu do rzetelnej wiedzy niezbędnej dla jego wydania,
- uzyskaniem odwrotnego efektu – wydłużenia procedury uzyskania pozwoleń wodnoprawych z uwagi na odwołania od wydanych decyzji, które dla właścicieli urządzeń kanalizacyjnych będą jedyną możliwą formą zabezpieczenia interesu.
Niestety działania legislacyjne potoczyły się w inną stronę i obok zgody wystarczającym warunkiem jest także zawarcie umowy, której przedmiotem jest odprowadzanie ścieków przemysłowych.
Ostatnie wydarzenia związane z zanieczyszczeniem Odry dowodzą, iż racja była po stronie Izby. Oczywiście nie należy przyjmować, iż tylko zmiana legislacyjna wywołała te skutki, niemniej liberalizacja przepisów służących ochronie środowiska mogła przyczynić się do rozluźnienia reżimu wydawania pozwoleń wodnoprawnych.
Profesor Bartosz Rakoczy – Ekspert Izby Gospodarczej “Wodociągi Polskie”