Pieniądze, które płacą Polacy za wodę i odprowadzanie ścieków, to cena cywilizacyjnego awansu. Nominalne ceny dostarczania wody i odprowadzania ścieków są porównywalne z obowiązującymi w innych krajach UE. W Polsce wpływ na ceny za wodę i ścieki mają w dużym stopniu koszty amortyzacji olbrzymich inwestycji, podjętych w ostatnich dziesięcioleciach, na rzecz rozbudowy i modernizacji infrastruktury wodociągowej, kanalizacyjnej i związanej z utylizacją ścieków.
W takich krajach, jak Francja, Anglia czy Niemcy infrastruktura sektora wodno-kanalizacyjnego była już rozwinięta od dziesięcioleci, (a ceny nie są wcale niskie). Polska musiała nadrabiać wieloletnie zapóźnienie i dokonała w tej dziedzinie imponującego przełomu. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że dziś w Polsce możemy pić wodę prosto z kranu, podczas gdy 20 lat temu trudno ją było przełknąć nawet po przegotowaniu i obywatele stali z kilkulitrowymi bidonami w kolejkach do źródeł oligoceńskich. W 2014 roku, przeciętna cena za tysiąc litrów wody (m3) z wodociągu wynosiła 3 zł 64 gr (Bank Danych Lokalnych GUS, wrzesień 2014), co oznacza, że litr wody kosztował 0,364 gr. Jest to zdecydowanie najtańszy składnik wydatków na żywność (bo woda jest też żywnością), ponoszonych przez Polaków.
Znaczne zróżnicowanie cen za wodę i ścieki na terenie kraju nie jest owocem arbitralnych decyzji przedsiębiorstw. Wiąże się z obiektywnymi uwarunkowaniami lokalnymi, a w tym z różnicami w rozmiarze nakładów na działania inwestycyjno-modernizacyjne. W niektórych miejscach w Polsce ceny bywają niższe właśnie dlatego, że działań takich nie podjęto na odpowiednią skalę, zwykle nie z winy przedsiębiorstw. O koniecznych składowych, do uwzględnienia w cenie za wodę i ścieki, decyduje rozporządzenie taryfowe, a do zadań władz gminy należy obowiązek sprawdzenia, na ile przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne prawidłowo ustaliło obowiązujące na danym terenie ceny.
Osiągnięta dużym wysiłkiem jakość dostarczanej mieszkańcom wody, poprawa środowiska naturalnego w tym jakości jezior i rzek daje szczególny powód do satysfakcji, bo jest wkładem branży w poprawę jakości życia w Polsce. Branża wodno-kanalizacyjna stawiła czoła wyzwaniu modernizacji według unijnych standardów, a cena usług została utrzymana na poziomie niższym, niż wzrost ich jakości.
Jolanta Kuligowska-Roszak